KM - Kredyty Karolina Marcińczyk
Karolina Marcińczyk, właścicielka marki KM - Kredyty Karolina Marcińczyk, to wybitna ekspertka kredytowa, która od lat z sukcesem pomaga swoim klientom w zdobyciu wymarzonego finansowania hipotecznego. Jej wiedza na temat rynku kredytów hipotecznych oraz nieustanne śledzenie najnowszych trendów i zmian prawnych czynią ją niezastąpionym doradcą. Wyróżnia się indywidualnym podejściem do każdego Klienta, analizując ich unikalną sytuację finansową i dobierając optymalne rozwiązania kredytowe. Jej profesjonalizm i zaangażowanie w połączeniu z prestiżem, jakim cieszy się w branży, gwarantują najwyższą jakość usług i satysfakcję klientów.
Zakup mieszkania lub domu to jedna z najważniejszych decyzji finansowych w życiu. Dla wielu z nas oznacza to zaciągnięcie kredytu hipotecznego, czyli zobowiązania na 20, 25, a nawet 30 lat. Jednak kredyt to tylko pierwszy etap na drodze do bezpiecznego i stabilnego życia. Coraz więcej klientów, z którymi pracuję, rozumie, że pełne zabezpieczenie swojej inwestycji wymaga czegoś więcej - dobrze dobranych ubezpieczeń. Mowa tu zarówno o ubezpieczeniu na życie, jak i ubezpieczeniu nieruchomości. Ten „finansowy duet” nie tylko chroni nasz portfel, ale także zapewnia bezpieczeństwo bliskim. Szczególnie w sytuacjach trudnych, których przecież nikt z nas nie jest w stanie przewidzieć.
Kredyt hipoteczny - fundament, ale i zobowiązanie
Kredyt hipoteczny umożliwia spełnienie marzenia o własnym „M”, jednak nie zapominajmy, że jest to zobowiązanie na długie lata. W ciągu dwóch czy trzech dekad może zdarzyć się wiele - zmiana pracy, narodziny dzieci, rozwód, choroba, a nawet śmierć. To wszystko wpływa na naszą zdolność do terminowej spłaty rat. Jako ekspertka kredytowa z ponad 10-letnim doświadczeniem powtarzam klientom, że odpowiedzialne podejście do kredytu hipotecznego to nie tylko wybór najlepszej oferty bankowej, ale również zabezpieczenie tego zobowiązania na wypadek nieprzewidzianych zdarzeń losowych i życiowych.
Ubezpieczenie na życie - bezpieczeństwo dla Ciebie i rodziny
Banki oferujące kredyt hipoteczny, wymagają od Klientów zakupu polisy - ubezpieczenia na życie, ubezpieczenia od utraty pracy czy hospitalizacji na określony czas, jako dodatkowego zabezpieczenia transakcji. Zwykle są to 3 lata, 5 lat lub rzadziej - cały okres kredytowania. Dobrze dobrane ubezpieczenie na życie to jeden z najważniejszych filarów ochrony kredytobiorcy i jego rodziny.
Dlaczego warto mieć polisę na życie przy kredycie przez cały okres kredytowania?
- Spłata kredytu w razie śmierci kredytobiorcy - to nie Twoi bliscy zostają z ratami, lecz ubezpieczyciel przejmuje to zobowiązanie (w całości lub w części, zależnie od sumy ubezpieczenia). Warto zadbać by suma ubezpieczenia równała się saldzie kredytu hipotecznego,
- Ochrona na wypadek poważnej choroby lub trwałej niezdolności do pracy. Wiele polis oferuje rozszerzenia, które pozwalają na wypłatę świadczenia w takich sytuacjach,
- Bezpieczeństwo psychiczne - świadomość, że Twoja rodzina nie zostanie bez dachu nad głową, daje ogromny komfort. Miesięczny koszt takiej polisy może wynosić zaledwie kilkadziesiąt złotych, w porównaniu do całkowitego kosztu kredytu hipotecznego to niewielka inwestycja, która w trudnych momentach może uratować przyszłość Twoich bliskich.
Ubezpieczenie nieruchomości - ochrona Twojego majątku
Drugi, równie ważny element to ubezpieczenie nieruchomości. Standardowo bank wymaga ubezpieczenia murów od ognia i zdarzeń losowych, to absolutne minimum. Ale jeśli naprawdę chcesz spać spokojnie, rozważ rozszerzenie polisy o:
Co warto dodatkowo ubezpieczyć?
- Stałe elementy nieruchomości np. podłogi, zabudowy kuchenne, armatura łazienkowa,
- Ruchomości domowe np. meble, sprzęt RTV i AGD, laptopy, telefony, wartościowe przedmioty,
- Odpowiedzialność cywilna w życiu prywatnym (OC), szczególnie przydatna, gdy np. zalejesz mieszkanie sąsiada lub Twoje dziecko uszkodzi czyjąś własność,
- Home Assistance np. pomoc hydraulika, elektryka czy ślusarza w nagłych sytuacjach. W praktyce oznacza to jedno, jeśli dojdzie do pożaru, włamania, zalania czy innego wypadku losowego, nie zostajesz sam z kosztami naprawy czy odtworzenia wyposażenia. Ubezpieczyciel pokryje większość lub nawet całość strat.
Związki nieformalne i kredyt hipoteczny - jak zabezpieczyć siebie nawzajem?
Obecnie coraz więcej par żyje w związkach nieformalnych - bez ślubu, ale z pełnym zaangażowaniem emocjonalnym i finansowym. Często wspólnie decydują się na kredyt hipoteczny. I tu pojawia się bardzo ważne pytanie: jak zabezpieczyć siebie nawzajem w sytuacji, gdy formalnie nie jesteście rodziną? Często spotykam się z tym pytaniem, ważne by być świadomym - wspólny zakup nieruchomości nie oznacza automatycznego dziedziczenia w przypadku śmierci partnera. Udziały partnera podlegają dziedziczeniu ustawowemu i co teraz?
Oto kilka kluczowych kwestii:
- Polisa na życie z drugą osobą jako uposażonym, ubezpieczenie na życie może być zawarte tak, by to partner lub partnerka byli wskazani jako beneficjenci. W razie śmierci jednej osoby, druga otrzyma świadczenie, które pozwoli np. spłacić część kredytu,
- Wzajemne ubezpieczenia krzyżowe - każda osoba zaciąga własną polisę na życie, w której uposażonym jest druga strona. To proste rozwiązanie, które nie wymaga małżeństwa ani spadku,
- Testament lub akt notarialny, brak ślubu oznacza brak ustawowego dziedziczenia. Warto pomyśleć o testamencie, pary będące w związkach nieformalnych nabywają nieruchomości w konkretnych udziałach (np.50:50),
- Ubezpieczenie nieruchomości z danymi obu właścicieli - jeśli zakup został dokonany wspólnie, warto, aby polisa obejmowała wszystkich współwłaścicieli. Zabezpieczenie związku nieformalnego wymaga trochę więcej formalności, ale jest w pełni możliwe i w praktyce bardzo potrzebne. Z mojego doświadczenia wynika, że pary, które podejmują takie kroki, czują się znacznie spokojniejsze o przyszłość.
Kredyt i ubezpieczenie - duet idealny
Z perspektywy ekspertki kredytowej mogę z całą stanowczością powiedzieć: dobrze dobrany kredyt hipoteczny i świadomie wybrane ubezpieczenia to duet, który może uratować Twój portfel, a czasem i cały Twój dom. Ubezpieczenia nie powinny być postrzegane jako zbędny koszt. To inwestycja w stabilność finansową, bezpieczeństwo najbliższych i spokój ducha. Dzięki nim możesz mieć pewność, że nawet w najtrudniejszych momentach nie zostaniesz bez wsparcia - ani Ty, ani Twoja rodzina.
Karolina Marcińczyk ekspertka kredytowa, właścicielka marki KM - Kredyty Karolina Marcińczyk „Od ponad 10 lat wspieram klientów w realizacji ich marzeń o własnym mieszkaniu, oferując nie tylko pomoc w wyborze kredytu, ale także doradztwo w zakresie kompleksowego zabezpieczenia inwestycji. Bo kredyt to nie wszystko – liczy się bezpieczeństwo”.
+48 797 089 650
karolina.marcinczyk@km-kredyty.pl
https://km-kredyty.pl/kontakt/

Jakub Zaręba - InwestHaus
Redakcja Immobooking: W jaki sposób łączenie usług kredytowych i doradztwa nieruchomościowego wzmacnia pozycję klienta na rynku?
JZ : Połączenie tych dwóch usług daje Klientowi realną przewagę – od momentu wyszukania nieruchomości po finalizację kredytu cały proces jest spójny i bezpieczny. Klient nie traci czasu na kontakt z wieloma podmiotami, a ja mogę szybciej reagować na zmiany rynkowe i skutecznie negocjować warunki zarówno z bankiem, jak i ze sprzedającym.
RI: Czy klient kupujący nieruchomość powinien posiadać ubezpieczenie już na etapie uruchamiania kredytu?
JZ: Zdecydowanie tak. Ubezpieczenie na życie to nie tylko formalność – to realna ochrona finansowa Klienta i jego bliskich. W przypadku nieprzewidzianych zdarzeń spłata kredytu nie obciąży rodziny, a bezpieczeństwo inwestycji zostanie zachowane. Dlatego rekomenduję, by polisę traktować jako część całościowego planu finansowego.
RI: Jak doradzają Państwo klientom z ograniczonym budżetem, aby rata kredytu wraz ze składką ubezpieczeniową nie przekraczała ich możliwości finansowych?
JZ: Zawsze zaczynamy od rzetelnej analizy sytuacji finansowej Klienta. Następnie porównujemy oferty banków i ubezpieczycieli, by znaleźć rozwiązania o najlepszym stosunku kosztu do zakresu ochrony. Często proponujemy elastyczne warianty polis z możliwością zmiany sumy lub czasu trwania ochrony, gdy sytuacja życiowa Klienta się zmieni.
RI: Jak radzą sobie Państwo z oceną ryzyka przy nietypowych nieruchomościach, takich jak lokale komercyjne czy kamienice?
JZ : Każdą nieruchomość analizujemy indywidualnie, łącząc wiedzę finansową i rynkową. Ocenę ryzyka opieramy na analizie stanu prawnego, technicznego i potencjału inwestycyjnego obiektu. Współpracujemy z rzeczoznawcami i analitykami bankowymi, dzięki czemu Klient otrzymuje rzetelną ocenę i bezpieczne warunki finansowania.
RI: Jakie najczęstsze błędy popełniają klienci przy wyborze kredytu hipotecznego lub ubezpieczenia?
JZ : Najczęściej Klienci kierują się wyłącznie wysokością raty, pomijając inne elementy oferty – jak prowizje, marża czy zakres ochrony ubezpieczeniowej. Zdarza się też, że wybierają rozwiązania niedopasowane do swojej sytuacji życiowej. Moją rolą jest pomóc im spojrzeć szerzej – nie tylko na koszt, ale przede wszystkim na bezpieczeństwo i stabilność finansową.
RI: Jak Państwo pomagają klientom w sytuacjach stresujących, np. przy odrzuceniu wniosku kredytowego?
JZ : Takie momenty wymagają spokoju i wiedzy. Analizuję dokładnie przyczynę decyzji, proponuję alternatywne rozwiązania lub inne instytucje finansowe. Często pełnię rolę doradcy i psychologa w jednym – uspokajam emocje i pokazuję, że nawet z trudnej sytuacji można wyjść z sukcesem.
RI : Jakie wartości przyświecają Państwu w codziennej pracy z klientami?
JZ : Najważniejsze to uczciwość, transparentność i zaufanie. Klienci powierzają mi swoje plany życiowe i finanse, dlatego każde działanie musi być oparte na pełnej szczerości. Dla mnie sukcesem nie jest sam kredyt, sprzedaż nieruchomości czy dopasowanie ubezpieczenia – tylko to, że Klient czuje się bezpiecznie i ma pewność, że podjął najlepszą decyzję.
+48 575 503 403
biuro@inwesthaus.pl

Twój Kawałek Podłogi
Na dzisiejszym dynamicznie zmieniającym się rynku nieruchomości i kredytów hipotecznych wybór odpowiedniego rozwiązania finansowego bywa dużym wyzwaniem. Aby pomóc Wam zrozumieć najważniejsze aspekty związane z kredytami hipotecznymi, porozmawialiśmy z ekspertkami z branży – właścicielkami firmy Twój Kawałek Podłogi — Angeliką Popowicz i Moniką Małek, które podzieliły się swoją wiedzą, doświadczeniem oraz praktycznymi poradami.
Redakcja Immobooking: Jak długo działacie w branży i czym dla Was jest nazwa Waszej firmy „Twój Kawałek Podłogi”?
Angelika Popowicz: Działamy na rynku nieruchomości i w branży finansowej od 2013 roku, a firmę „Twój Kawałek Podłogi” założyłyśmy na początku 2018 roku. Już niedługo minie osiem lat naszej działalności, a ja wciąż z niedowierzaniem patrzę, jak wiele osiągnęłyśmy w tym czasie. Nazwa „Twój Kawałek Podłogi” nie jest przypadkowa – to nasza misja, która wykracza daleko poza same liczby i transakcje. To spełnianie marzeń o bezpiecznym kącie, o miejscu, które każdy może nazwać domem. To właśnie te emocje i marzenia naszych klientów są dla nas najważniejsze i napędzają nas do działania każdego dnia.
RI: Co jest najważniejsze przy wyborze kredytu hipotecznego – oprocentowanie, prowizja czy może coś innego?
Monika Małek: Tak naprawdę nie ma uniwersalnej odpowiedzi na to pytanie. Istnieje wiele czynników, które wpływają na ostateczny wybór oferty kredytowej. Przygotowując i omawiając kalkulacje z klientami, zawsze zwracam uwagę zarówno na koszty początkowe (np. dodatkowe ubezpieczenie do kredytu płatne z góry za pięć lat), jak i na wysokość oprocentowania stałego w pierwszym pięcioletnim okresie oraz marży po jego zakończeniu.Omawiam dokładne wysokości rat kredytowych, pokazując, czym się różnią, a także poruszam kwestie nadpłaty lub wcześniejszej spłaty kredytu.
To, że w kalkulacji jakaś oferta jest najtańsza pod względem całkowitego kosztu kredytu, nie oznacza, że będzie najlepsza dla konkretnego klienta.
RI : Jakie dokumenty i informacje warto przygotować, zanim klient przyjdzie do doradcy?
Monika Małek: Zawsze zaczynam rozmowę z klientem od kilku podstawowych pytań. Najpierw ustalam źródło dochodu — jeśli klient prowadzi działalność gospodarczą, proszę o dokumenty z dwóch ostatnich lat i bieżącego okresu. Chyba że firma działa krócej — wtedy dopasowuję wymagania do sytuacji. W przypadku umowy o pracę proszę o zestawienie wszystkich wpływów od pracodawcy z ostatnich 12 miesięcy, zgodnie z zasadami obowiązującymi w poszczególnych bankach. Kolejny etap to analiza zobowiązań, tj. wysokości rat obecnych kredytów czy przyznanych limitów na kartach kredytowych. Duże znaczenie ma też sama transakcja — dokładnie omawiamy cel kredytu, wysokość wkładu własnego oraz preferowane oprocentowanie czy okres kredytowania. Dzięki temu mogę dobrać rozwiązanie najlepiej dopasowane do indywidualnej sytuacji klienta.
RI : Na co najczęściej nie zwracają uwagi klienci, a powinni?
Monika Małek: Przy wyliczaniu zdolności kredytowej kluczowa jest pełna i rzetelna informacja o wszystkich zobowiązaniach klienta. Często zdarza się, że korzystają oni z odroczonych płatności, np. na Allegro, nie kontrolując do końca swojej sytuacji. Takie zobowiązania wpływają na wynik kalkulacji i mogą zmienić możliwą kwotę kredytu. Spotykam się także z przypadkami, gdy klienci podpisując umowę przedwstępną, nie dbają wystarczająco o swoje zabezpieczenie. Zgadzają się na zbyt krótki czas jej obowiązywania, co może stać się problemem, jeśli w trakcie rozpatrywania wniosku bank poprosi o dodatkowe dokumenty lub wyjaśnienia.
RI : Jak wygląda cały proces – od pierwszego spotkania do podpisania umowy kredytowej?
Monika Małek: Na pierwszym spotkaniu pojawia się wiele informacji. Liczymy zdolność kredytową, a jeśli klienci mają już wybraną nieruchomość, przygotowujemy konkretne oferty i szczegółowo je omawiamy, by wspólnie zdecydować, do których banków złożyć wnioski. Następnie wspólnie z klientami przygotowuję całą dokumentację i składam ją w ich imieniu do wybranych banków. Czuwam nad całym procesem na każdym jego etapie, jeżeli pojawią się jakiekolwiek wymagane uzupełnienia do wniosku, działam od razu. Po otrzymaniu decyzji kredytowej dokładnie tłumaczę klientom wszystkie zapisy umowy kredytowej i ustalamy dogodny termin podpisania umowy w banku. Jeśli klienci chcą jedynie rozeznać swoją sytuację, analizujemy różne warianty: kwoty kredytu, okresy spłaty oraz wysokość rat dla każdej opcji. Każde spotkanie opiera się na rzetelnej wiedzy, bo osoby biorące zobowiązanie hipoteczne na 25 czy 30 lat muszą doskonale rozumieć, z czym się to wiąże.
RI : Czy refinansowanie kredytu rzeczywiście może obniżyć ratę w obecnych warunkach?
Monika Małek: Tak, ale nie zawsze jest to związane z obniżeniem raty. Załóżmy, że mamy klientów, dla których aktualna rata jest odpowiednia i nie stanowi problemu. Mają kredyt z oprocentowaniem stałym powyżej 8% w skali roku, do spłaty 600 000 zł na 27 lat. Przenosząc kredyt do innego banku, możemy zaoferować obniżenie oprocentowania do 6%. Mamy wtedy dwie możliwości: zostawić ten sam okres kredytowania, co obniży ratę o około 900 zł miesięcznie, lub zachować ratę, a skrócić okres spłaty o dziewięć lat. Wszystko zależy od sytuacji klienta.
RI : Jakie są największe mity o kredytach hipotecznych, które najczęściej obalacie?
Angelika Popowicz : Najczęściej obalanym mitem jest przekonanie, że najlepsze warunki kredytu dostaniemy w banku, w którym mamy konto. To nie zawsze prawda! Najkorzystniejsze warunki zależą od indywidualnej sytuacji klienta oraz aktualnych ofert banków. Niektóre banki oferują niższe marże swoim klientom, ale nie oznacza to, że kredyt będzie tam najtańszy. Oczywiście zdarza się, że akurat bank, w którym klient ma konto, oferuje w danym momencie najkorzystniejsze warunki. Jednak po dokładnym przeliczeniu zdolności kredytowej często okazuje się, że nie udzieli kredytu na oczekiwaną kwotę. Taka sytuacja spotkała naszego ostatniego klienta – jego bank zaproponował maksymalnie kwotę 400 000zł, podczas gdy inne banki, przy tej samej sytuacji finansowej, były gotowe udzielić kredytu w wysokości około 700 000zł.
RI : Co uważają Panie za swój największy sukces w pracy z klientami?
Angelika Popowicz : Trudno wskazać jeden sukces, ale na pewno największą wartością jest zaufanie, którym obdarzają nas klienci. To buduje silne i trwałe relacje, pozwalające wspierać ich na każdym etapie. Po zakończeniu transakcji klienci często pamiętają o nas i polecają nasze usługi swoim bliskim, co jest dla nas potwierdzeniem jakości i szacunku.
RI : Jaka jedną radę dałyby Panie osobie, która dopiero zaczyna mysleć o zakupie własnego mieszkania na kredyt?
Angelika Popowicz : Tylko jedną? To może taką: Niezależnie od tego, czy planujesz wziąć kredyt już teraz, za pół roku, rok czy nawet później — odezwij się do nas, kiedy tylko myśl o mieszkaniu zacznie kiełkować w głowie. Sprawdzimy Twoją sytuację i przygotujemy Cię do złożenia wniosku, żeby nic Cię nie zaskoczyło.Żadnej decyzji za Ciebie nie podejmiemy, ale przy każdej z nich pomożemy Ci podjąć ją jak najbardziej świadomie i bez stresu.
Wiedza, doświadczenie oraz indywidualne podejście do każdego klienta to fundamenty skutecznego doradztwa kredytowego. Mamy nadzieję, że ten wywiad pozwolił rozwiać wiele wątpliwości i dał Wam cenne wskazówki na drodze do zakupu wymarzonego mieszkania.
Pamiętajcie, że każda decyzja finansowa powinna być dobrze przemyślana — a przy tym warto korzystać z pomocy profesjonalistów, którzy pomogą przejść przez ten proces spokojnie i świadomie.
+48 692 775 734
biuro@twojkawalekpodlogi.com.pl
https://twojkawalekpodlogi.com.pl/

Pani od kredytów
Redakcja Immobooking : Skąd pomysł na stworzenie marki osobistej „Pani od Kredytów”?
Pani od kredytów: Marka powstała z emocji. Kiedy ją tworzyłam, był to trudny czas na rynku finansowym. W tym czasie przychody mojej firmy niestety spadały. Kiedy właściwie byłam bliska odejścia z branży i dzieliłam się moimi obawami, frustracjami z inną osobą, usłyszałam, że gdybym wyszła do ludzi szerzej- nie tylko w obrębie mojego biura, to prawdopodobnie problem z kryzysem w mojej branży będzie dotyczył mnie w dużo mniejszym stopniu. Uświadomiłam sobie wtedy, że przecież klienci, z którymi dotychczas pracowałam byli bardzo zadowoleni i chwalili sobie to jak bardzo ich edukuje przed wzięciem kredytu oraz w trakcie jego spłaty. Ale wiedzieli to tylko oni, nikt spoza tego grona. Tak właśnie powstał pomysł na „Pani od Kredytów”. Moje negatywne emocje zamieniłam na działanie dla innych szerzej.
RI : Co Pani uważa za największy atut doradcy – wiedzę, doświadczenie czy empatię?
POK: Najlepiej jest połączyć te wszystkie 3 cechy. Swoim pracownikom zawsze powtarzam: doświadczaj pracy z klientem, wykaż się zrozumieniem i empatią i w między czasie poszerzaj wiedzę. To, że ktoś ma ogromną wiedzę, ale nie ma doświadczenia „w akcji” nie będzie wystarczające do osiągnięcia celu klienta. Sama empatia natomiast także nie jest wystarczająca.
RI : Jakie trendy kredytowe w 2025 roku klienci powinni obserwować?
POK: Klienci powinni mocno obserwować korelację między obniżką stóp procentowych a cenami nieruchomości oraz same obniżki stóp procentowych. Jeszcze do końca 2025 roku warto przyjrzeć się posiadanemu już kredytowi i zastanowić nad refinansowaniem. A dla tych, którzy myślą o kredycie hipotecznym nie zwlekać zbyt długo z decyzją do momentu „poczekam aż stopy procentowe jeszcze spadną”. Spadek stóp procentowych to poczucie, że będzie taniej. I tak, co do zasady oprocentowania spadają, ponieważ stopa referencyjna spada, ale zarówno ceny nieruchomości jak i marże w bankach mogą iść w górę.
RI : Najbardziej satysfakcjonujący moment w Pani pracy?
POK: Kiedy klient poleca nas, pomimo, że sam jeszcze nie otrzymał kredytu hipotecznego. Niezwykle satysfakcjonujące dla mnie jest także to, jak z pozytywnym odbiorem spotykamy się wśród klientów i współpracowników. Kiedy po prostu słyszę „u niej w biurze jest fajnie- idź tam”.
RI : Jak Pani dba o to, by klient czuł się pewnie i bezpiecznie podczas całego procesu?
POK: Przede wszystkim pracujemy etapami. Nie wszystkie informacje na raz, tylko tyle informacji, ile jest potrzebnych na danym etapie. Także bardzo zwracam uwagę na to, czy przekazane klientowi informacje są dla niego zrozumiałe. Poza tym zapewniam przy procesie kredytowym dostępność więcej niż jednego pracownika.
+48 600 832 623
konsultacje@paniodkredytow.pl
carlease polska
Redakcja Immobooking : Jakie ryzyko najczęściej pomija się przy zaciąganiu kredytu samochodowego?
carlease : Często pomijanym ryzykiem jest obowiązkowe zabezpieczenie kredytu, które może ograniczyć swobodę dysponowania pojazdem — np. wpis zastawu do dowodu rejestracyjnego lub przewłaszczenie pojazdu na bank. Ponadto kredytobiorcy zapominają o konieczności utrzymania obowiązkowego ubezpieczenia AC przez cały okres kredytowania, co generuje dodatkowe koszty. Dodatkowo formalności i dłuższy proces weryfikacji są często niedoceniane.
RI : W którym momencie warto kupić ubezpieczenie — przed zakupem auta czy tuż po?
carlease : Optymalnym momentem jest zawarcie ubezpieczenia tuż po zakupie auta, szczególnie polisy OC, która jest obowiązkowa. Jeśli auto nie ma ważnej polisy OC przy rejestracji na nowego właściciela, grożą wysokie kary. Ubezpieczenie AC powinno zostać zawarte najpóźniej w dniu rozpoczęcia użytkowania pojazdu, aby chronić go przed uszkodzeniami czy kradzieżą.
RI : Czy kredyt konsumencki i leasing mogą współistnieć z ubezpieczeniem — kiedy to się opłaca?
carlease : Kredyt konsumencki i leasing mogą współistnieć z ubezpieczeniem, które często jest wymagane jako warunek finansowania. Leasingodawca zwykle narzuca minimalny zakres ubezpieczeń (OC, AC, assistance). Przy kredycie można samodzielnie dobierać ubezpieczenie, co pozwala na większą elastyczność i potencjalne oszczędności. Leasing i kredyt różnią się także pod względem wpływu polis na historię ubezpieczeniową (leasing często nie buduje zniżek)
RI : Jak dobrać wysokość wkładu własnego, by rata kredytu i koszty ubezpieczenia były umiarkowane?
carlease : Wyższy wkład własny obniża ratę kredytu i często umożliwia lepsze warunki ubezpieczenia, ponieważ zmniejsza się ryzyko finansowe banku. Optymalny wkład to zwykle około 20% wartości pojazdu, co pozwala uniknąć dodatkowych kosztów jak ubezpieczenie niskiego wkładu własnego. Zbyt niski wkład może wpłynąć na wyższą składkę i większą ratę
RI : Jakie warunki ubezpieczenia najbardziej wpływają na budżet — casco, assistance, ochrona szyb?
carlease : Na budżet najbardziej wpływają ubezpieczenia:
- AC (autocasco) – główny koszt ochrony pojazdu przed uszkodzeniami i kradzieżą,
- assistance – pomoc na drodze, często też dodatkowy koszt,
- ochrona szyb – tani dodatek, ale w niektórych pakietach może podnieść składkę.
Warto rozważyć zakres i limity, aby nie przepłacać za niepotrzebne opcje.
RI : Czy banki/kredytodawcy wymagają konkretnego ubezpieczenia jako warunku uruchomienia finansowania?
carlease : Banki zazwyczaj wymagają wykupienia polisy AC z cesją na bank jako warunek uruchomienia kredytu, aby zabezpieczyć się na wypadek szkody całkowitej. Niekiedy żądają także innych ubezpieczeń (np. na życie, czy od utraty pracy), szczególnie przy kredytach z niższym wkładem lub długim okresem spłaty.
RI : Jak renegocjować polisę w trakcie trwania kredytu, gdy kursy/renty się zmieniają?
carlease : W trakcie kredytu można renegocjować umowę ubezpieczenia, zwłaszcza gdy zmieniają się stawki kursów walut czy warunki rynkowe. Możliwe jest wypowiedzenie polisy i zawarcie nowej z lepszymi warunkami albo negocjowanie obniżenia składki z obecnym ubezpieczycielem.
RI : W jakich przypadkach ubezpieczenie może być bardziej kosztowne niż same odsetki kredytu?
carlease : Takie sytuacje zdarzają się przy wysokim wkładzie własnym i niskim oprocentowaniu kredytu lub gdy ubezpieczenie zawiera dodatkowe, kosztowne opcje (np. GAP lub ubezpieczenie od utraty wartości). Często dotyczy to też kredytów krótkoterminowych z niskimi odsetkami, gdzie składka ubezpieczeniowa może przewyższać całkowite koszty odsetek.
RI : Jakie bonusy lub rabaty można uzyskać łącząc finansowanie i ubezpieczenie z jednego źródła?
carlease : Firmy oferują rabaty, gdy klient wybierze kredyt/leasing oraz ubezpieczenie w tym samym miejscu lub banku. Zniżki mogą dotyczyć niższych składek lub obniżonych kosztów kredytu, ale wymaga to często zaakceptowania konkretnego pakietu ubezpieczeń i ogranicza swobodę wyboru.
RI : Na co zwrócić uwagę w umowie kredytowej, by uniknąć klauzul utrudniających zmianę ubezpieczyciela?
carlease : W umowach kredytowych mogą pojawić się klauzule wymagające zgody banku na zmianę ubezpieczenia lub warunkujące wypłatę odszkodowania od konkretnego ubezpieczyciela. Należy zwrócić uwagę na okres obowiązywania umowy ubezpieczenia i możliwość wypowiedzenia, aby uniknąć blokad zmiany.
RI : Czy warto stosować ubezpieczenie GAP przy kredycie samochodowym — w jakich scenariuszach?
carlease : GAP warto stosować w przypadku nowych aut, gdy ryzyko utraty wartości pojazdu jest duże, lub kredyt jest wysoki. Chroni ono różnicę pomiędzy wartością rynkową auta a kwotą pozostałą do spłaty kredytu w przypadku szkody całkowitej lub kradzieży.
RI : Jak zmienia się opłacalność kredytu + ubezpieczenia w przypadku aut elektrycznych lub hybrydowych?
carlease : Kredyt i ubezpieczenie dla aut elektrycznych i hybrydowych bywają droższe ze względu na wyższą wartość pojazdów i koszt napraw. Ubezpieczenie AC może mieć wyższą składkę, ale niektóre firmy oferują specjalne pakiety dla takich aut, które zwiększają opłacalność finansowania.
RI : Jak radzić klientowi, gdy rata kredytu + składka ubezpieczeniowa przekraczają akceptowalny budżet?
carlease : Warto rozważyć zwiększenie wkładu własnego, wydłużenie okresu spłaty lub renegocjację warunków kredytu i ubezpieczeń. Można też wybrać mniejszy zakres ochrony ubezpieczeniowej lub poszukać tańszej oferty, a także rozłożyć ubezpieczenie na raty, jeśli to możliwe.
RI : W jaki sposób firma finansująca auta kontroluje, czy pojazd jest odpowiednio ubezpieczony przez cały okres spłaty?
carlease : Firmy finansujące auta mogą wymagać przedstawiania polis ubezpieczeniowych na bieżąco. Monitorują również płatności składek i mogą egzekwować wykupienie ubezpieczenia do czasu spłaty kredytu lub leasingu, czasem oferując własne pakiety ubezpieczeń z kontrolą.
RI : Czy ubezpieczenie od utraty wartości pojazdu zawsze chroni właściciela — czy są wyjątki?
carlease : Ubezpieczenie to chroni przed spadkiem wartości pojazdu po szkodzie całkowitej, ale mogą wystąpić wyjątki, np. jeśli auto miało wypadki przed zawarciem polisy, lub ubezpieczenie nie obejmuje wartości rynkowej przy określonych warunkach umowy. Nie zawsze jest to ochrona pełna.
+48 512 80 70 80
kontakt@carleasepolska.pl
Natalia Kneblewska
Redakcja Immobooking : Kredyt hipoteczny a polisa na życie – dlaczego to dobry tandem?
Natalia Kneblewska : Kredyt hipoteczny i polisa na życie to połączenie, które daje realne poczucie bezpieczeństwa. Kredyt to zobowiązanie na wiele lat, często obciążające rodzinny budżet, dlatego warto zadbać o ochronę, która zapewni spokój w razie nieprzewidzianych zdarzeń. Polisa na życie staje się wówczas tarczą chroniącą najbliższych. W przypadku śmierci jednej z osób spłacających kredyt lub jej długotrwałej niezdolności do pracy, ubezpieczenie przejmuje ciężar zobowiązania. Dzięki temu rodzina nie musi martwić się o utratę domu czy rosnące raty i może skupić się na wsparciu bliskich oraz odbudowie codziennego życia.
RI : Jak rozpoznać dobre ubezpieczenie od „marketingowej pułapki”?
NK : Dobre ubezpieczenie łatwo odróżnić od marketingowej pułapki. Rzetelna polisa ma jasne warunki, prosty język i chroni przed realnymi zagrożeniami – utratą pracy, chorobą czy śmiercią. Warto unikać ofert z licznymi wyłączeniami odpowiedzialności i kierować się opiniami o ubezpieczycielu oraz jego wiarygodnością. Dobre ubezpieczenie daje realne wsparcie, a nie tylko ładnie brzmiące obietnice.
RI: Czy lepiej brać polisę z banku czy od niezależnego doradcy?
NK : Lepszym wyborem jest zakup polisy u niezależnego doradcy, który działa w interesie klienta. Ma on dostęp do wielu ofert, potrafi dobrać polisę do indywidualnej sytuacji i zapewnia szeroką ochronę. Polisy bankowe są często droższe i chronią głównie interes banku, a nie kredytobiorcy – środki z odszkodowania trafiają zwykle bezpośrednio do instytucji, nie do rodziny. Doradca pozwala uniknąć takiego ryzyka i zapewnia większą kontrolę nad polisą.
RI : Ile można zyskać, a ile stracić, nie mając ubezpieczenia kredytu?
NK : Brak ubezpieczenia może wydawać się oszczędnością, lecz w praktyce oznacza ogromne ryzyko. Bez polisy cała odpowiedzialność za spłatę kredytu spada na kredytobiorcę i jego rodzinę. W razie utraty dochodu lub zdrowia może to prowadzić do utraty majątku, podczas gdy koszt ubezpieczenia stanowi niewielki procent raty.
RI : Kiedy lepiej ubezpieczać siebie, a kiedy swoje zobowiązanie?
NK : W pierwszej kolejności warto zadbać o polisę na życie – to ona zapewnia wsparcie bliskim, gdy główny spłacający nie może już regulować zobowiązań. Jej suma może pokryć dług wobec banku i dać rodzinie dodatkowe środki na życie.
natalia.kneblewska@ovb.com.pl
Albert Opoka Doradca Finansowy Phinance S.A
Na co stać dziś Polaków?
Zdolność kredytowa przy dochodzie 10 tys. zł – singiel kontra rodzina
Wysoka pensja nie gwarantuje wysokiej zdolności kredytowej. Banki analizują nie tylko zarobki, ale też strukturę gospodarstwa, koszty życia, formę zatrudnienia i zobowiązania. Singiel z dochodem 10 tys. zł netto może dostać niemal dwa razy wyższy kredyt niż małżeństwo z dzieckiem o tym samym dochodzie.
Ile można dziś pożyczyć z banku?
Przy kredycie na 30 lat i bez innych zobowiązań:
• Singiel – ok. 750 tys. zł
• Małżeństwo – ok. 750 tys. zł
• Małżeństwo z 1 dzieckiem – ok. 660 tys. zł
• Małżeństwo z 2 dzieci – ok. 505 tys. zł
Co wpływa na zdolność kredytową?
1. Dochód i źródło – umowa o pracę daje największą zdolność, działalność lub umowy cywilne liczone są ostrożniej. Nieregularne wpływy (premie, prowizje) nie zawsze są wliczane w całości.
2. Liczba osób w gospodarstwie – każda dodatkowa osoba oznacza wyższe koszty, więc singiel ma wyższą zdolność niż rodzina.
3. Zobowiązania – limity na kartach, raty czy alimenty obniżają zdolność, nawet jeśli nie są aktywnie używane.
4. Koszty życia wg banku – instytucje przyjmują własne tabele, np. 1500 zł na osobę, 4500 zł dla rodziny 2+2.
5. Okres kredytowania – im dłuższy, tym wyższa zdolność (najczęściej 25–35 lat).
6. Stopy procentowe – wyższe stopy to niższa zdolność; każda obniżka ją poprawia.
7. Historia kredytowa – brak historii może utrudnić uzyskanie kredytu, regularne spłaty ją zwiększają.
8. Wkład własny – im większy (10–20%), tym lepsze warunki i wyższa zdolność.
Dlaczego dzieci obniżają zdolność?
Różnica między małżeństwem bez dzieci a rodziną 2+1 to ok. 50 tys. zł. Banki zakładają stałe koszty utrzymania dziecka, choć nie rosną one liniowo z każdym kolejnym potomkiem.
Szerszy kontekst gospodarczy
W 2020 r. singiel z pensją 10 tys. zł mógł liczyć nawet na ponad 1 mln zł kredytu. Po podwyżkach stóp w 2022 r. zdolność spadła o kilkadziesiąt procent. Dziś nadal obowiązuje bufor KNF na poziomie 5 p.p., który ogranicza możliwości kredytowe.
Jak zwiększyć zdolność kredytową?
1. Spłać inne zobowiązania.
2. Wydłuż okres kredytowania.
3. Buduj historię kredytową.
4. Zwiększ wkład własny.
5. Rozważ współkredytobiorcę.
Podsumowanie
Przy dochodzie 10 tys. zł netto różnica w zdolności może sięgać setek tysięcy złotych – w zależności od liczby osób w gospodarstwie. Same zarobki to dopiero początek. Bank analizuje m.in. wydatki, wiek, stopy procentowe i stabilność zatrudnienia. Dlatego przed zakupem mieszkania warto wcześniej skonsultować się z doradcą, spłacić zobowiązania, zbudować historię kredytową i odłożyć większy wkład własny.
+48 695 341 481
albert.opoka@phinance.pl
Wywiad opracowany przez redakcję Immobooking. Publikacja we współpracy z portalem TopRankingi
ImmoBooking.pl
.
Treści zamieszczone na blogu ImmoBooking.pl mają charakter wyłącznie informacyjny lub reklamowy i nie stanowią porady prawnej, inwestycyjnej lub podatkowej. Informacje zawarte na blogu mogą nie uwzględniać wszystkich aspektów istotnych dla danego zagadnienia oraz mogą wyrażać indywidualną opinię właściciela serwisu. Jednocześnie informujemy, że materiały zamieszczone w serwisie stanowią utwory w rozumieniu przepisów ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
