Płacimy je wszyscy, od najdawniejszych czasów praktycznie. Były, są z nami i pozostaną do końca świata. Podatki, które dla wielu są po prostu „zmorą”. Wielu z nas zastanawia się, co one nam dają? Dochody z podatków stanowią największe źródło finansowania rozwoju, zapewniając fundusze pomagające w zmniejszaniu ubóstwa, podnoszeniu jakości usług publicznych oraz budowania fizycznej i społecznej infrastruktury dla długoterminowego rozwoju. Przynajmniej tyle według teorii, bo w praktyce, wielokrotnie są wykorzystywane w zupełnie innych celach, np. żeby poprzez ich podniesienie doprowadzić kogoś do bankructwa. I to dosłownie. Ciekawy przykład możemy znaleźć w tzw. podatku katastralnym, o którym ostatnio mówi coraz więcej osób.
Warto cały wywód rozpocząć od wyjaśnienia, na czym polega podatek od nieruchomości — bez tej wiedzy trudno będzie zrozumieć czytelnikowi, na czym polega podatek, który umieściłem w tytule. Podatek od nieruchomości to nic innego, jak należność, którą płacą osoby będące właścicielami, użytkownikami wieczystymi gruntów, posiadaczami nieruchomości, obiektów budowlanych. To obowiązkowa danina pobierana każdego roku przez samorządy gminne. Jest jednym z największych źródeł dochodów własnych budżetu gminy.
Od dłuższego czasu niepokój wśród osób płacących podatek od nieruchomości, wzbudza kwestia podatku katastralnego, który znany jest bardzo dobrze poza granicami kraju. Przez niego upadło wiele nieruchomości. Dlaczego?
W teorii podatek katastralny to danina, która jest pobierana od katastralnej wartości danej nieruchomości czy domu. Wartością katastralną jest wartość, która jest ściśle określona w celu ustanowienia podstawy do opodatkowania danej nieruchomości. Jest zwykle oszacowywana co jakiś czas, w zależności, od sytuacji na rynku i ma miejsce podczas procesu inwentaryzacji i wyceny danej nieruchomości czy budynku. Ostatecznie, każdy podatek katastralny jest uzależniony od wartości danego obiektu. Im więcej ona kosztuje, tym większy jest od niej ten właśnie podatek. Przykładowo: budynki mają taką samą powierzchnię, ale zawartość drugiego jest o wiele bardziej zasobna, i na tej właśnie podstawie oblicza się podatek nieruchomości. Jeżeli taki podatek zostałby uchwalony, byłby obliczany nie tylko na podstawie zawartości, jaką dana nieruchomość posiada.
Kolejnym czynnikiem, który wpływałby na wartość podatku, byłaby lokalizacja budynku. Tutaj wyższą kwotę zdecydowanie musieliby zapłacić właściciele tych budynków, których lokalizacja mieści się w centrum dużych miast.
Trzecim czynnikiem, wpływającym na wysokość podatku byłby metraż danego budynku i rozkład pomieszczeń, które w nim się znajdują. Im większa nieruchomość, posiadająca liczne pokoje i pomieszczenia, tym gorzej dla podatników.
Ostatnim z czynników, który musiałby zostać wzięty pod uwagę przy obliczaniu podatku katastralnego to forma zabudowy i jej rodzaj. Tutaj istotny jest materiał, który został użyty do wybudowania nieruchomości, a także sposób, w jaki była ona stawiana. Co do rodzaju, tutaj obliczający wartość podatku muszą określić, czy nieruchomość to: dom jednorodzinny, kamienica, blok.
Pojawiły się też pytania wśród internautów, czy istnieje możliwość ominięcia podatku katastralnego. I oczywiście po wielu weryfikacjach przez specjalistów od prawa podatkowego, jest sposób, by ominąć płacenie takiego podatku. Jest on bardzo prosty, ale niestety działa tylko w przypadku, kiedy jesteśmy właścicielami więcej niż jednej nieruchomości. Mianowicie w sytuacji wejścia w życie tego podatku, należy niezwłocznie przepisać pozostałe budynki, które są naszą własnością, na członków rodziny. Wtedy możemy mieć całkowitą pewność, że budynek mimo wszystko pozostanie w rękach jednej rodziny, a podatek katastralny nas nie obowiązuje. Tak czy inaczej — osobami, które w pierwszej kolejności są zobowiązane do zapłaty podatku katastralnego w przypadku, kiedy ten podatek obowiązuje — są właściciele nieruchomości: mieszkań, domów, firm.
Ważną informacją jest też to, iż podatek katastralny jest wprowadzany w danym kraju na różnych zasadach. Co więcej, wysokość podatku w krajach, w których został on wprowadzony, obejmuje od 0,5% do 2% wartości nieruchomości. Przykładowo w Wielkiej Brytanii od tego podatku są zwolnieni studenci, osoby samotne i niepełnosprawne. Rząd miał tutaj na myśli, wprowadzając ulgi osoby, które mogłyby nie udźwignąć same płacenia takiego podatku, a ich sytuacja materialna lub zdrowotna obecnie na to nie pozwala. Z kolei we Francji i Belgii podatek katastralny nie jest pobierany od wartości, jaką dana nieruchomość posiada.
Skutki wprowadzenia tego podatku w naszym kraju, byłyby dużym kłopotem dla osób, które wynajmowały nieruchomość — dom, mieszkanie. Wzrosłyby podatki, które byłyby uzależnione od wielu czynników, które wcześniej wymieniłem np. metrażu danego lokalu. To spowodowałoby, że wiele osób byłoby zmuszonych zmienić lokal na mniejszy, lub usytuowany na przedmieściach miasta z dala od kluczowych węzłów komunikacyjnych. Ich dojazd do pracy, szkoły czy lekarza byłby mocno utrudniony. Co więcej, pogłębieniu uległaby dysproporcja dochodowa pomiędzy gminami biednymi a bogatymi. A na to rząd nie może sobie pozwolić, gdyż obecna partia rządząca skupia główną liczbę swoich wyborców właśnie na wsiach i małych miasteczkach.
Jeżeli mówimy o plusach podatku katastralnego, to jak każdy podatek lokalny, również i ten, znacząco przyczyniłby się do zwiększenia dochodów jednostek samorządu terytorialnego. Władze miast widząc potencjalne zyski, płynące z dużej wartości nieruchomości z całą pewnością wprowadziłyby wiele działań, które miałyby na celu zwiększyć atrakcyjność niektórych lokalizacji. Wprowadzając ten właśnie podatek, można wykorzystać niezagospodarowane wcześniej nieruchomości i zarobić na nich duże pieniądze pod warunkiem, że odpowiednio by się je wcześniej zagospodarowało. Podatek katastralny daje też możliwość zwiększenia nadzoru społecznego nad działaniami samorządu lokalnego, przez podnoszenie świadomość właścicieli o istnieniu zależności między wartością ich nieruchomości, traktowanej jako istotna inwestycja, a sposobem wydawania zasobów miejskich, czy gminnych.
Obecnie nie widać przesłanek, do wprowadzenia tego podatku w naszym kraju. Rząd podniósł jedynie maksymalne stawki podatków i opłat, w tym podatku od nieruchomości. Miejmy jednak nadzieję, że wzrost cen kiedyś się skończy, a my nie będziemy musieli się martwić skutkami wprowadzenia nowego podatku katastralnego.
Treści zamieszczone na blogu ImmoBooking mają charakter wyłącznie informacyjny lub reklamowy i nie stanowią porady prawnej, inwestycyjnej lub podatkowej. Informacje zawarte na blogu mogą nie uwzględniać wszystkich aspektów istotnych dla danego zagadnienia oraz mogą wyrażać indywidualną opinię właściciela serwisu. Jednocześnie informujemy, że materiały zamieszczone w serwisie stanowią utwory w rozumieniu przepisów ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
ImmoBooking.pl
.
Treści zamieszczone na blogu ImmoBooking.pl mają charakter wyłącznie informacyjny lub reklamowy i nie stanowią porady prawnej, inwestycyjnej lub podatkowej. Informacje zawarte na blogu mogą nie uwzględniać wszystkich aspektów istotnych dla danego zagadnienia oraz mogą wyrażać indywidualną opinię właściciela serwisu. Jednocześnie informujemy, że materiały zamieszczone w serwisie stanowią utwory w rozumieniu przepisów ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.