W odpowiedzi na panujący kryzys branży nieruchomości, zwłaszcza na terenach gminnych postanowiono powołać do życia tzw. Społeczną Inicjatywę Mieszkaniową. Już teraz cieszy się ona ogromną popularnością na terenach wiejskich, a także małych miasteczek. Na czym polega jej fenomen oraz czy jest szansa, aby program był realizowany w dużych miastach? Śpieszymy z informacjami!
Wiele osób — o czym powszechnie wiadomo, nie stać na zakup mieszkania. Wprawdzie niedługo, bo od lipca ma wejść w życie rządowy program pierwsze mieszkanie, o którym pisaliśmy tutaj: https://immobooking.pl/szczegoly-artykulu/66/program-pierwsze-mieszkanie/, ale nie ma pewności, czy w przyszłości kiedy nie zmieni się władza, nadal będzie on realizowany.
W odpowiedzi na panujące wśród społeczeństwa niepokoje postanowiono, że warto zainwestować w SIM-y (Społeczne Inicjatywy Mieszkaniowe — przyp. red.), która będzie odpowiedzialna za „budowanie mieszkań na wynajem, o umiarkowanym czynszu”, jak czytamy na stronie rządowej: https://www.gov.pl/web/rozwoj-technologia/spoleczna-inicjatywa-mieszkaniowa.
Za całość projektu odpowiada Krajowy Zarząd Nieruchomości, z prezesem — Arkadiuszem Urbanem. SIM-y budują spółki not for profit — czyli takie, które polegają na prowadzeniu przedsiębiorstwa społecznego, w którym obok działalności ekonomicznej dużą rolę odgrywa również cel społeczny — w tym przypadku jest to właśnie budowa SIM-ów. Jest to działalność tzw. „nie dla zysku”, może on wystąpić, ale jest on przeznaczony na realizację kolejnych założeń programu. Jest on skierowany przede wszystkim do osób, których obecnie nie stać na zaciągnięcie kredytu hipotecznego na mieszkanie, a nie posiadają własnego lokum w danym miasteczku, czy gminie. Dysponują jednak odpowiednimi środkami, by regularnie opłacać czynsz.
Rząd przekonuje, że skorzystanie z oferty SIM-ów niesie ze sobą wielkie korzyści, dla beneficjentów tego programu. Są to o połowę niższe stawki czynszu niż na rynku komercyjnym, można zamieszkać w SIM-ie bez konieczności zaciągania kredytu — umowa zobowiązuje jedynie użytkownika takiego mieszkania do wpłaty 30% kosztów budowy lokalu, dla najemców będących jednocześnie partycypantami, jest możliwość w przyszłości rozliczenia partycypacji w czynszu (tzw. „wakacje czynszowe”, dzięki którym najemca przez czas określony w umowie, a w przypadku emerytów — bezterminowo, będzie płacił nawet 20% niższy czynsz), a także możliwość zmiany umowy najmu na umowę najmu z dojściem do własności (uzyskanie własności mieszkania w perspektywie lat).
Warto też podkreślić, iż program cieszy się ogromnym zainteresowaniem ze strony gmin, które aktywnie włączają się w program SIM-ów. Są to najczęściej takie społeczności gminne, które często nie mają możliwości podjęcia inicjatywy mieszkaniowej, nie ma również spółek komunalnych. Mogą one wejść w program bez żadnych środków zabezpieczonych w celu stworzenia spółki, nie muszą mieć gotowych projektów na takie mieszkania. Otrzymują one „na start” od Krajowego Zarządu Nieruchomości kwotę 3 milionów złotych, na objęcie udziałów w nowym SIM-ie, który akurat jest tworzony na terenie ich gminy, albo otrzymują środki również wtedy, gdy SIM jest już gotowy do użytkowania przez mieszkańców gminy.
Prezes Arkadiusz Urban podkreślił w jednym z wywiadów, że: „Forma społecznych inicjatyw to forma robót publicznych, gdzie nie budujemy dla zysku, ale dla celu mieszkaniowego. Dzięki temu, że mamy wsparcie rządowego funduszu, który finansuje wkład własny gmin w tworzenie spółki. W dużych miastach mamy np. deweloperów, własne firmy, którymi miasto dysponuje, a w małych gminach często nie ma spółki komunalnej. Tam potrzeba kilkadziesiąt mieszkań”. Pan Urban wrócił również uwagę na fakt, że projekt cieszy się dużym zainteresowaniem w tych gminach, które borykają się z […] postępującym procesem wyludniania i mają problemy z wyrównywaniem szans startu dla swoich mieszkańców”. Dotyczy to zwłaszcza społeczności, które nie mają wiele do zaoferowania swoim mieszkańcom pod względem kulturalnym, naukowym i mieszkaniowym — ten ostatni rząd chce rozwiązać za pomocą programu SIM-ów.
Program cieszy się dużym zainteresowaniem, gdyż dotychczas w gminach, które zgłosiły swój udział w projekcie, wybudowano ok. 20,30 mieszkań dla nauczycieli, weterynarzy, pielęgniarek rozwiązując tym samym zaspokojenie podstawowych potrzeb mieszkańców, którzy borykali się z ich brakiem. Żeby skorzystać z usług takiej, czy innej osoby musieli udawać się w podróż czasami do najbliższego miasteczka, co dodatkowo pociągało za sobą koszty.
Dodatkowo, jak czytamy na wspomnianej stronie rządowej: „ […], aby ułatwić gminom zakładanie SIM-ów i udział w realizacji społecznych mieszkań czynszowych:
- rząd proponuje wsparcie finansowe ze specjalnie powołanego Rządowego Funduszu Rozwoju Mieszkalnictwa dla wszystkich gmin. Na utworzenie nowego SIM lub objęcie udziałów w istniejącym SIM/TBS gmina może pozyskać odpowiednio 3 mln zł, lub 10% wartości nowej inwestycji mieszkaniowej SIM/TBS. Wnioski o wsparcie z RFRM można składać do Krajowego Zasobu Nieruchomości (KZN);
- grant ze środków Funduszu Dopłat do 35% kosztów przedsięwzięcia dla gminy, która partycypuje w realizacji mieszkań przez SIM;
- wprowadzenie możliwości tworzenia przez KZN we współpracy z gminami SIM i przystępowania do istniejących TBS, poprzez obejmowanie w imieniu Skarbu Państwa udziałów w zamian za wnoszone do tych spółek grunty, na których budowane są mieszkania.
Warto pomyśleć, czy na terenie gminy, w której akurat mieszkamy, nie potrzeba realizacji takiego projektu? Niesie on ogromne korzyści nie tylko dla przyszłych beneficjentów. Głośnym echem odbiła się realizacja SIM-ów w gminach województwa wielkopolskiego, które „rozsławiły” projekt na resztę kraju. Jeżeli tylko będą chętni, to i na pewno będą fundusze i pomoc w realizacji projektów. Warto więc korzystać, póki jest na to szansa i środki!
Treści zamieszczone na blogu ImmoBooking mają charakter wyłącznie informacyjny lub reklamowy i nie stanowią porady prawnej, inwestycyjnej lub podatkowej. Informacje zawarte na blogu mogą nie uwzględniać wszystkich aspektów istotnych dla danego zagadnienia oraz mogą wyrażać indywidualną opinię właściciela serwisu. Jednocześnie informujemy, że materiały zamieszczone w serwisie stanowią utwory w rozumieniu przepisów ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
ImmoBooking.pl
.
Treści zamieszczone na blogu ImmoBooking.pl mają charakter wyłącznie informacyjny lub reklamowy i nie stanowią porady prawnej, inwestycyjnej lub podatkowej. Informacje zawarte na blogu mogą nie uwzględniać wszystkich aspektów istotnych dla danego zagadnienia oraz mogą wyrażać indywidualną opinię właściciela serwisu. Jednocześnie informujemy, że materiały zamieszczone w serwisie stanowią utwory w rozumieniu przepisów ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.