Wraz z nadejściem Nowego Roku we Francji rozpoczęła się swoistego rodzaju "rewolucja", która tym razem dotyczy mieszkań. Ma to związek z wejściem w życie nowych przepisów dotyczących charakterystyki energetycznej mieszkań w kraju nad Sekwaną. Dotyczą one lokalów na wynajem, które muszą spełniać odpowiednie standardy, by uznać je za „lokal energooszczędny”, co tym samym daje prawo jego właścicielowi do jego wynajęcia. Francuzi są jednak oburzeni wprowadzonymi zmianami.
Od 1 stycznia 2023 roku na terenie całego kraju wprowadzono zakaz oddawania pod wynajem mieszkań, których klasa energetyczna została określona na „G +” zgodnie z DPE (z fr. Diagnostic de performance énérgetique) co w tłumaczeniu oznacza po prostu świadectwo charakterystyki energetycznej budynku. Wszystko, co się dzieje, ma związek z ustawą o „klimacie i odporności”, do której francuski rząd wprowadził postulat o energooszczędnym mieszkaniu. Po jego wprowadzeniu przepisy dotyczące oszczędzania energii są z roku na rok coraz bardziej zaostrzane, co właścicieli mieszkań na wynajem doprowadza do nerwów i udziału w protestach, nie tylko na ulicach Paryża, ale również w innych miastach.
Powód? Zaostrzając przepisy prawa, władze zmuszają ludzi do ciągłych remontów swoich nieruchomości, w celu wprowadzenia w nich takich rozwiązań, które zapewnią oszczędność energii. Po przystosowaniu mieszkania zgodnie z wymogami prawa otrzymuje ono poszczególną kategorię, która daje właścicielowi uprawnienia do jego najmu. Nad całym przedsięwzięciem czuwa specjalna agencja ds. transformacji energetycznej — ADEME. Może ona na podstawie przystosowania danego mieszkania pod względem energetycznym nie tylko przyznać mu kategorię od „A” — dla najlepszych, do „G” — dla najgorszych mieszkań pod względem termicznym.
Ustawodawcy wprowadzili dodatkowo definicję mieszkań, które według nich są „przyzwoite energetycznie” — mieszkania w kategoriach od „A” do „F”. Klasa „G” oraz „G +” znalazły się poza ich zasięgiem, gdyż odpowiadają one obiektom, które rocznie zużywają więcej niż 450 kWh (kilowatogodzin — przyp. red.) na metr kwadratowy. Francuska prasa pisze, że tego typu nieruchomości są uznawane za tzw. „termiczne sita”, „radiatory”. Ma to głównie miejsce w następujących sytuacjach, kiedy ktoś wcześniej wynajął mieszkanie, i chce przedłużyć umowę najmu, to właściciel nie może tego zrobić, bo według nowych przepisów obecnie jego mieszkanie po prostu się do tego nie kwalifikuje, gdyż zużywa rocznie wspomniane 450 kWh.
Ustawa dot. klimatu i odporności zawiera w sobie nie tylko nowe przepisy. To także nowy program „FranceRenov”, w ramach którego obywatele francuscy mogą otrzymać dotacje, które są konieczne do przeprowadzenia remontu mieszkań pod najem i przystosowania ich zgodnie z obowiązującymi przepisami. Wysokość maksymalnego dofinansowania wynosi 50 000 euro netto. Taką kwotę mogą uzyskać te mieszkania, które wymagają największego wkładu jeżeli chodzi o ich przystosowanie zgodnie z wymaganymi przepisami dot. oszczędności energii. Poprawa po przystosowaniu nieruchomości do zwiększenia efektywności energetycznej musi wynieść co najmniej 35%.
W całej Francji poprzez wprowadzone przepisy znalazło się blisko 200 000 mieszkań, które obecnie nie mogą zostać wynajęte. Branża ekspertów z zakresu nieruchomości na tamtejszym rynku bije na alarm, gdyż według statystyk do 2034 roku zakaz najmu może dotyczyć blisko 11 000 000 mieszkań. Co ciekawe, według ustawy o klimacie i odporności, w 2025 roku zakaz najmu mieszkań ma objąć również klasę „G” (obecnie obostrzenia obejmują klasę „G +”), w 2028 klasę „F”, a w 2034 klasę „E”. Po dokonaniu analiz specjaliści stwierdzili, że obecnie w kraju 30 milionów domów i mieszkań służy jako główne miejsce zamieszkania. Charakterystyka energetyczna 5,2 000 000 spośród nich, zatem 17%, została zakwalifikowana jako kategoria „F” bądź „G”. Wśród domów letniskowych, proporcja obiektów o tej kategorii energetycznej wynosi natomiast 32%.
Niniejsza sytuacja, daje właścicielom i społeczeństwu do myślenia, bo za jakiś czas nie będą mogli mieszkać w obecnych mieszkaniach/nieruchomościach. Aby temu zapobiec, już teraz decydują się na wymianę okien, systemu ogrzewania, naprawy dachu budynku. Pojawiają się jednak problemy, które dotyczą starej zabudowy, a zwłaszcza zabytkowych kamienic w centrum miast, o czym pisze słynny francuski dziennik „Le Figaro”. I tu jest dylemat, gdyż renowacja czy remont jakiegokolwiek zabytkowego budynku, wymaga stosownych pism oraz zezwoleń. Trzeba mieć też na uwadze, że tego typu zabudowa jest stara, słabo izolowana, a co więcej przez to najbardziej narażona na silne zużycie ogromnej ilości energii. Władze mówią jednak, że: „[…] w przypadku paryskiej [...] kamienicy, jest możliwe znalezienie budowniczych, potrafiących zapewnić jednocześnie izolację wnętrza i zachować charakter budynku”. Oczywiście, należy też brać pod uwagę, że w trakcie takiego remontu/przebudowy mogą wystąpić niespodziewane komplikacje, które będą wymagać poprawek w projekcie prowadzonych zmian, a za tym idzie także postój w pracach budowlanych.
Francuska prasa alarmowała również o wielu niekompetencjach, jeżeli chodzi o przyznanie kategorii energetycznej mieszkań, co miało miejsce w 2022 roku. Głównie dotyczyło to niektórych właścicieli nieruchomości, którzy mieli przyznaną kategorię „F” i musieli płacić olbrzymie rachunki za prace, które miały umożliwić przejście lokalu do kategorii klasy energetycznej „E” — pomimo to, zostali zdeklasowani do kategorii „G”, gdyż obecnie nie jest brana pod uwagę jedynie izolacja mieszkania, ale przede wszystkim jego ogrzewanie. W tym przypadku najbardziej dotknięte są małe mieszkania lub kawalerki, gdyż przygotowując świadectwo charakterystyki energetycznej, brane jest pod uwagę zużycie ciepłej wody na metr kwadratowy, a w tego typu lokalach zużywa się jej ogromną ilość.
Jak widać, nie bez powodu francuzi wyszli na ulice swoich miast i miasteczek, protestując przeciwko zwiększeniu wieku emerytalnego, a także wprowadzeniu przepisów dotyczących charakterystyki energetycznej mieszkań. Jeżeli rząd francuski na czele z prezydentem nadal będzie prowadził taką, a nie inną politykę, to wkrótce nie tylko nie będzie miał kto pracować, bo ludzie mogą nie doczekać emerytur, ale też nie będą mieli gdzie mieszkać, a to wszystko dzięki reformom, których głównym celem jest „oszczędność energii”. Szkoda tylko, że odbywa się to kosztem obywateli.
Treści zamieszczone na blogu ImmoBooking mają charakter wyłącznie informacyjny lub reklamowy i nie stanowią porady prawnej, inwestycyjnej lub podatkowej. Informacje zawarte na blogu mogą nie uwzględniać wszystkich aspektów istotnych dla danego zagadnienia oraz mogą wyrażać indywidualną opinię właściciela serwisu. Jednocześnie informujemy, że materiały zamieszczone w serwisie stanowią utwory w rozumieniu przepisów ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
ImmoBooking.pl
.
Treści zamieszczone na blogu ImmoBooking.pl mają charakter wyłącznie informacyjny lub reklamowy i nie stanowią porady prawnej, inwestycyjnej lub podatkowej. Informacje zawarte na blogu mogą nie uwzględniać wszystkich aspektów istotnych dla danego zagadnienia oraz mogą wyrażać indywidualną opinię właściciela serwisu. Jednocześnie informujemy, że materiały zamieszczone w serwisie stanowią utwory w rozumieniu przepisów ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.