Każdy człowiek cieszy się, kiedy posiada kochającą rodzinę, piękny dom wraz ze wspaniałym ogrodem pełnym kwiatów, roślin. W letnie dni może tam spotykać się z rodziną i przyjaciółmi. I wszystko byłoby wspaniale, gdyby na pobliskim polu uprawnym należącym do jego gospodarstwa nie stał słup. I to nie byle jaki, bo z linią wysokiego napięcia. Podobnych sytuacja jak ta, jest w Polsce mnóstwo. Wielu właścicieli gospodarstw toczy prywatne wojny z urzędnikami, którzy postanowili na ich terenie postawić takie słupy.
Temat jest skomplikowany, gdyż po pierwsze: bez prądu w dzisiejszych czasach nie jesteśmy w stanie zrobić wielu rzeczy. Zasila nasze domy, zapewnia światło, umożliwia pracę zdalną, naładowanie telefonu. Jest praktycznie wszędzie. Po drugie: słupy, a także przewody zapewniające jego przepływ muszą być zlokalizowane w odpowiednich miejscach. W wielu przypadkach, aby umożliwić jego dotarcie na tereny wiejskie, trzeba postawić słupy wysokiego napięcia, w dodatku na prywatnych posesjach. W ten sposób ma miejsce „małe” wywłaszczenie nieruchomości, do którego dopuszcza polskie prawo. Jak to możliwe?
Według art. 124 ustawy o gospodarce nieruchomościami: „Starosta, wykonujący zadanie z zakresu administracji rządowej, może ograniczyć, w drodze decyzji, sposób korzystania z nieruchomości przez udzielenie zezwolenia na zakładanie i przeprowadzenie na nieruchomości ciągów drenażowych, przewodów i urządzeń służących do przesyłania lub dystrybucji płynów, pary, gazów i energii elektrycznej oraz urządzeń łączności publicznej i sygnalizacji, a także innych podziemnych, naziemnych lub nadziemnych obiektów i urządzeń niezbędnych do korzystania z tych przewodów i urządzeń, jeżeli właściciel lub użytkownik wieczysty nieruchomości nie wyraża na to zgody. Ograniczenie to następuje zgodnie z planem miejscowym, a w przypadku braku planu, zgodnie z decyzją o ustaleniu lokalizacji inwestycji celu publicznego”. Oznacza to, że w przypadku przywłaszczenia kawałku naszej działki, na której stoi nasza nieruchomość, na cele budowy linii energetycznej może być zatem dokonane nie tylko na potrzeby umiejscowienia linii wysokiego napięcia, ale również kanalizacji, położenia światłowodu, sygnalizacji publicznej itd.
Nie oznacza to jednak, że budowa linii energetycznej na terenie należącym do prywatnego właściciela jest prosta. Przedsiębiorstwo, które jest odpowiedzialne za taką inwestycję, musi spełnić kilka warunków. Pierwszym jest, aby taka inwestycja była zgodna z zapisami miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Drugi to wykazanie, iż właściciel nieruchomości (albo wieczysty użytkownik), nie wyraził zgody na przeprowadzenie takiej inwestycji. Trzeci warunek konieczny do zrealizowania inwestycji polega na tym, że przedsiębiorca za nią odpowiedzialny ubiegając się o wydanie decyzji o ograniczenie sposobu korzystania z nieruchomości — musi precyzyjnie wskazać zakres ograniczenia, podając konkretny zarys terenu, na którym ma być postawiony słup wysokiego napięcia. Musi też wykazać, że prowadzona przez niego inwestycja, będzie jak najmniej uciążliwa dla właściciela nieruchomości.
Po skompletowaniu wszystkich dokumentów zostaje wszczęte specjalne postępowanie, które kończy wydanie decyzji administracyjnej poprzez starostę. Może być ona zgodą na rozpoczęcie prac, lub odmówieniem jej przyznania. W sytuacji, kiedy zostaje wydana pozytywna opinia dla przedsiębiorcy, a nie zgadza się z nią właściciel posesji, następuje złożenie wniosku do wojewody o odwołanie pozytywnej opinii. Taki wniosek składa właściciel posesji. Ten z kolei przeanalizuje stan faktyczny i prawny sprawy i wyda kolejną decyzję. Od niej stronie służy jeszcze skarga do wojewódzkiego sądu administracyjnego.
Oprócz batalii administracyjno — prawnej dotyczącej ograniczenia korzystania z nieruchomości z prawowitymi właścicielami gruntów, przedsiębiorca musi się też liczyć z poniesieniem kosztów nie tylko za przebieg postępowania, ale również z tym, że trzeba będzie zapłacić odszkodowanie. Wchodząc na teren prywatny po wcześniejszym uzyskaniu na to zgody, przedsiębiorca zobowiązuje się do naprawienia szkód, które powstaną w wyniku prac przy budowie sieci wysokiego napięcia, a także doprowadzenia posesji i nieruchomości do stanu sprzed prac. Właścicielowi posesji przysługuje odszkodowanie za wyrządzone zniszczenia. Co więcej, jeżeli ze względu na przeprowadzenie inwestycji zmniejszyła się wartość nieruchomości, jej właściciel ma prawo ubiegać się o kwotę, odpowiadającą temu zmniejszeniu. Odszkodowanie ustala organ I instancji — jest nim starosta. Może to zrobić na wniosek podmiotu realizującego przedsięwzięcie, albo na wniosek właściciela posesji. Opiera się przy tym na opinii sporządzonej przez rzeczoznawcę majątkowego, wezwanego na miejsce prowadzonych prac.
Jak widać, budowa linii wysokiego napięcia na terenie prywatnym jest możliwa, ale droga, do uzyskania zgody na jej budowę, a także jej uchylenia jest bardzo zawiła. W czasie trwania prac mogą też wystąpić komplikacje, które spowodują zniszczenia nie tylko posesji, ale i stojącej na niej nieruchomości. Jeżeli będziemy zmuszeni ustąpić i zgodzić się na przeprowadzenie takich prac, warto w tym czasie być obecnym przy ich prowadzeniu, by pilnować, aby wszystko zostało wykonane solidnie, a także byśmy na tym nie ucierpieli. Rzeczą niezbędną jest, by dopytać wykonawców przedsięwzięcia o kwestie bezpieczeństwa nie tylko w czasie prac, ale i po ich zakończeniu. Będziemy wtedy pewni, że pomimo postawienia słupa sieci wysokiego napięcia na naszej posesji nic nam nie zagraża.
Treści zamieszczone na blogu ImmoBooking mają charakter wyłącznie informacyjny lub reklamowy i nie stanowią porady prawnej, inwestycyjnej lub podatkowej. Informacje zawarte na blogu mogą nie uwzględniać wszystkich aspektów istotnych dla danego zagadnienia oraz mogą wyrażać indywidualną opinię właściciela serwisu. Jednocześnie informujemy, że materiały zamieszczone w serwisie stanowią utwory w rozumieniu przepisów ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
ImmoBooking.pl
.
Treści zamieszczone na blogu ImmoBooking.pl mają charakter wyłącznie informacyjny lub reklamowy i nie stanowią porady prawnej, inwestycyjnej lub podatkowej. Informacje zawarte na blogu mogą nie uwzględniać wszystkich aspektów istotnych dla danego zagadnienia oraz mogą wyrażać indywidualną opinię właściciela serwisu. Jednocześnie informujemy, że materiały zamieszczone w serwisie stanowią utwory w rozumieniu przepisów ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.