Wróć z powrotem

SPOŁECZNE AGENCJE NAJMU

Nowelizacja ustawy o niektórych formach popierania budownictwa mieszkaniowego, która weszła w życie w lipcu 2021 roku, zakładała powstanie tytułowych społecznych agencji najmu. Ich głównym zadaniem miało być „ […] pośredniczenie między właścicielami mieszkań na wynajem i osobami, którym dochody lub sytuacja życiowa utrudniają najem mieszkania w warunkach rynkowych” — o czym można nadal przeczytać na stronie gov.pl.

...

 

Niestety, jesienią 2022 roku media i portale społecznościowe obiegła wiadomość o tym, że społeczne agencje najmu powstały, ale tylko w nowelizacji, bo w rzeczywistości nie powstała ani jedna. Jakie były tego przyczyny oraz, jak doszło do tego, że kolejna propozycja rządu została zaprzepaszczona? Spróbujmy się przyjrzeć.

Na samym początku warto wrócić no nowelizacji wspomnianej na samym początku ustawy, która weszła w życie 23 lipca 2021 roku. Mówić o temacie społecznych agencji najmu warto podkreślić, że tego typu ośrodki miały pośredniczyć między właścicielami mieszkań na wynajem a osobami, które nie miały wysokich dochodów, a chciały wynająć mieszkanie — dotyczyło to głównie tych, których nie stać było na zaciągnięcie kredytu na wymorzoną nieruchomość, a nawet wynajem nieruchomości. Nie przysługiwało im również mieszkanie komunalne.

Do całej sprawy pozytywnie odnosił się również ówczesny minister rozwoju, pracy i technologii — Jarosław Gowin: „Proponowane rozwiązania przewidują narzędzia sprzyjające zaspokajaniu jednej z najważniejszych potrzeb każdego człowieka potrzeby posiadania domu. Oferując gminom nowe instrumenty, umożliwiające rozszerzenie oferty mieszkań dostępnych np. dla młodych ludzi zakładających rodziny, możemy przyczynić się również do stworzenia przyjaznej przestrzeni dla rozwoju rodziny i zmniejszenia problemu demograficznego, a to  jedno z większych wyzwań stojących teraz  przed nami”.

Osoby, które miały być najemcami SAN-ów, otrzymały przywilej ubiegania się o dopłaty do czynszu, w ramach programu „Mieszkanie na Start”. Z kolei gwarancja terminowego uiszczania czynszu, stabilnego użytkowania i utrzymania mieszkań w dobrym stanie technicznym oraz zwolnieniom podatkowym dla właścicieli z tytułu umowy z danym ośrodkiem SAN-u, społeczne agencje najmu będą mogły wydzierżawiać mieszkania poniżej stawek rynkowych. Samo wprowadzenie SAN-ów do wszystkich gmin w całej Polsce zakładało, że takie działanie pozwoli zwiększyć ofertę mieszkaniową na terenie danej gminy, bez konieczności podnoszenia dodatkowych kosztów na budowę mieszkań dla mieszkańców.

Co więcej, propozycja SAN-ów była skierowana nie tylko do gmin. Mogły z niej skorzystać również stowarzyszenia, fundacje lub spółdzielnie socjalne. Warunkiem, by mogły one brać udział w tworzeniu społecznych agencji najmu i świadczyć takie usługi, było zawarcie z gminą, na której terenie znajdowała się siedziba danego stowarzyszenia, fundacji lub spółdzielni — umowy o współpracy.

Rozwiązanie miało być też: „[…] alternatywą dla branży nieruchomości i najmu, w dobie pandemii koronawirusa, gdyż nawiązanie przez dany samorząd współpracy z SAN-em miało umożliwić wykorzystanie w tym celu istniejących lokali, pozyskanych np. z komercyjnego rynku najmu, a także przyczynić się do zwiększenia bezpieczeństwa i stabilności obrotu mieszkaniami na wynajem” — o czym również można przeczytać na stronie Ministerstwa Rozwoju i Technologii: https://www.gov.pl/web/rozwoj-technologia/spoleczne-agencje-najmu-pomoga-w-dostepie-do-mieszkan-dla-osob-o-srednich-i-nizszych-dochodach.

Po roku czasu od momentu wejścia w życie nowelizacji i możliwości zakładania SAN-ów, media z dnia na dzień zaczęły informować o ich braku. Sprawa jest na tyle poważna, że w momencie, kiedy za naszą wschodnią granica wybuchła wojna na Ukrainie, uchodźcy mogliby skorzystać z pomocy SAN-ów, które dysponując zapleczem mieszkań, mogłyby sprostać w jakiejś części tego typu potrzebom, zapewniając uciekinierom godne warunki. Tak się jednak nie stało, gdyż SAN-y nie powstały.

Za przyczynę tej sytuacji, eksperci uważają przede wszystkim wzrost cen mieszkań na wynajem. Ma to związek z tym, że potencjalni właściciele takiego mieszkania, wolą je wystawić na wynajem na tzw. komercyjnym rynku. Powod? Jest prosty — są to o wiele większe pieniądze i zysk z najmu. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że stawki najmu wciąż rosną, chociaż wolniej niż jeszcze wiosną 2023 roku. We wrześniu 2023 roku, w głównych miastach były wyższe średnio o 28 % niż jeszcze dwa temu, a najbardziej zdrożał najem w Krakowie — o 46%! Ta sytuacja daje więc nie tylko społeczeństwu, ale i ekspertom do myślenia.

Inny czynnik, który miał i ma również wpływ na tę sytuację — lek. Ludzie boją się wchodzić w programy, które są oferowane przez rząd, bo często byli oszukiwani. Ileż już razy zdarzyło się, że program miał pomóc, a tylko szkodził. Jego beneficjenci dodatkowo nie mieli pojęcia, że kryją się w nim jakieś „kruczki”, o których dowiadywali się po tym, jak podjęli decyzję o wzięciu udziału w programie, który okazał się przyczyną wielu nerwów i problemów. Stąd też u niektórych pewna powściągliwość.

Niemniej, takie miasta jak: Warszawa, Dąbrowa Górnicza czy Sopot, pracują nad tym, by na terenie ich gmin miejskich powstały społeczne agencje najmu, które będą realizować założenia nowelizacji ustawy z lipca 2021 roku. Według radnych z tych miast SAN-y pomogą ludziom nie tylko znaleźć lokum — zarówno obywatelom Polski, jak i uchodźcom z Ukrainy, ale też będą stanowiły „dobry start” dla tych, których nie stać na wynajem czy zakup nieruchomości. Wszyscy mają bowiem świadomość cen mieszkań na rynku, a także kryzysu, z jakim się zmagamy.

Jeżeli rzeczywiście uda się w tych miastach wprowadzić społeczne agencje najmu, będą one wzorem dla innych gmin, by mogły je zakładać. Co więcej, przez swoją rzetelność i odpowiednich specjalistów, którzy będą się nimi zajmować można mieć pewność, że pomysł okazał się trafny i rzeczywiście spełnił swoje założenia. Na ten moment pozostaje nam jednak czekać na jego realizację.

 

 

 

Treści zamieszczone na blogu ImmoBooking mają charakter wyłącznie informacyjny lub reklamowy i nie stanowią porady  prawnej, inwestycyjnej lub podatkowej. Informacje zawarte na blogu mogą nie uwzględniać wszystkich aspektów istotnych dla danego zagadnienia oraz mogą wyrażać indywidualną opinię właściciela serwisu. Jednocześnie informujemy, że materiały zamieszczone w serwisie stanowią utwory w rozumieniu przepisów ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.

avatarMateusz Wałach

Redaktor Naczelny ImmoBooking.pl

Specjalista od tworzenia wyjątkowych treści popartych faktami. Uwielbiam dobrą kuchnię, spotkania z przyjaciółmi, a branża nieruchomości jest moją prawdziwą pasją.

Newsletter

Bądź na bieżąco z nowymi i najciekawszymi tematami na blogu, aktualizacjami i promocjami w ImmoBooking!

Zapisując się akceptujesz regulamin i politykę prywatności. Chcesz usunąć e-mail z newsletter? Usuń e-mail.
Udostępnij temat:

Szukasz swojej nieruchomości?

Przejdź do wyszukiwarki